Boks
Strona 1 z 6
Strona 1 z 6 • 1, 2, 3, 4, 5, 6
27052018

Boks
Bez wątpienia Narodowa Gala Boksu rozczarowała kibiców zebranych na PGE Narodowym w Warszawie, jak i widzów przed telewizorami. Nawet pomimo tego, że swoje walki wygrali Artur Szpilka, Ewa Piątkowska i Izuagbe Ugonoh.
"Szpila" w walce wieczoru na punkty pokonał Alexandra Guinna. Polak na pewno nie był w najlepszej formie, ale pokazał, że do niej wraca i w kolejnym pojedynku powinien otrzymać znacznie lepszego rywala.
Wyrównaną konfrontację stoczyły Ewa Piątkowska i Maria Lindberg. Ostatecznie to Polka pozostała mistrzynią świata WBC. Również i tutaj potrzebny był werdykt punktowy. Dwóch sędziów wskazało na Polskę, a jeden widział remis.
O pojedynkach Izuagbe Ugonoh kontra Fred Kassi i Riharda Bigisa z Marcinem Najmanem lepiej zapomnieć. W walce boksera ze Szczecina mogliśmy oglądać tylko dwie rundy, gdyż po sześciu minutach walki kontuzję zgłosił Kassi. Jest to o tyle dziwne, że nie dostał żadnego mocnego ciosu, a skarżył się na to, że boli go głowa. "El Testosteron", który był współorganizatorem gali, zawiódł na całej linii. W jego walce nie działo się w zasadzie nic, a kontuzję zgłosił Polak
Ponadto Norbert Dąbrowski wypunktował Roberta Talarka, a Robert Świerzbiński po wyrównanym i niezłym pojedynku pokonał doświadczonego Rafała Jackiewicza.
Wyniki gali:
Karta główna (boks):
Artur Szpilka pok. Dominicka Guinna przez jednogłośną decyzję.
Ewa Piątkowska pok. Marię Lindberg przez większościową decyzję.
Izuagbe Ugonoh pok. Freda Kassiego przez TKO (przerwanie przez lekarza), runda 2., 3:00.
Rihards Bigis pok. Marcina Najmana przez TKO (przerwanie przez lekarza), runda 4.
Norbert Dąbrowski pok. Roberta Talarka przez jednogłośną decyzję.
Robert Świerzbiński pok. Rafała Jackiewicza przez większościową decyzję.
Karta wstępna:
MMA: Piotr Hallmann pok. Damiena Lapilusa przez TKO (zawodnik wypadł z ringu), runda 1.
K-1: Wendell Roche pok. Igora Kołacina przez TKO (niezdolność rywala), runda 3.
K-1: Łukasz Jarosz pok. Michała Wlazłę przez TKO (uderzenia), runda 2.
"Szpila" w walce wieczoru na punkty pokonał Alexandra Guinna. Polak na pewno nie był w najlepszej formie, ale pokazał, że do niej wraca i w kolejnym pojedynku powinien otrzymać znacznie lepszego rywala.
Wyrównaną konfrontację stoczyły Ewa Piątkowska i Maria Lindberg. Ostatecznie to Polka pozostała mistrzynią świata WBC. Również i tutaj potrzebny był werdykt punktowy. Dwóch sędziów wskazało na Polskę, a jeden widział remis.
O pojedynkach Izuagbe Ugonoh kontra Fred Kassi i Riharda Bigisa z Marcinem Najmanem lepiej zapomnieć. W walce boksera ze Szczecina mogliśmy oglądać tylko dwie rundy, gdyż po sześciu minutach walki kontuzję zgłosił Kassi. Jest to o tyle dziwne, że nie dostał żadnego mocnego ciosu, a skarżył się na to, że boli go głowa. "El Testosteron", który był współorganizatorem gali, zawiódł na całej linii. W jego walce nie działo się w zasadzie nic, a kontuzję zgłosił Polak
Ponadto Norbert Dąbrowski wypunktował Roberta Talarka, a Robert Świerzbiński po wyrównanym i niezłym pojedynku pokonał doświadczonego Rafała Jackiewicza.
Wyniki gali:
Karta główna (boks):
Artur Szpilka pok. Dominicka Guinna przez jednogłośną decyzję.
Ewa Piątkowska pok. Marię Lindberg przez większościową decyzję.
Izuagbe Ugonoh pok. Freda Kassiego przez TKO (przerwanie przez lekarza), runda 2., 3:00.
Rihards Bigis pok. Marcina Najmana przez TKO (przerwanie przez lekarza), runda 4.
Norbert Dąbrowski pok. Roberta Talarka przez jednogłośną decyzję.
Robert Świerzbiński pok. Rafała Jackiewicza przez większościową decyzję.
Karta wstępna:
MMA: Piotr Hallmann pok. Damiena Lapilusa przez TKO (zawodnik wypadł z ringu), runda 1.
K-1: Wendell Roche pok. Igora Kołacina przez TKO (niezdolność rywala), runda 3.
K-1: Łukasz Jarosz pok. Michała Wlazłę przez TKO (uderzenia), runda 2.
wilu1103- Zaufanie :
Liczba postów : 515
FBPoints : 170
Boks :: Comments

Narodowa gala ..... chyba wstydu.
Poziom gali dorównał poziomowi organizatora Najmana
Facet po raz kolejny uciekł z ringu a w wypowiedzi po gali raz mówił, że zerwał coś w prawym barku a raz, że w lewym.
Wach nie mógł walczyć bo jego przeciwnik był na dopingu ale chyba Marusz mu wybaczy
przecież sam doskonale wie co to znaczy walić w dupę zabronione koksy.
Izu wygrał bo przeciwnik się poddał i nie mógł zdecydować się czy boli go noga czy głowa.
Najlepiej podsumował to Boniek wytykając, ze gala trwała 7 godzin a większość walk albo się nie odbyła albo zakończyła bo przeciwnik speniał.
Podobno miało być 15 000 kibiców a było około 6-7 tysia chyba że dziennikarz się mylił.
Ale żeby nie było, że wszystko źle to z pewnością mega wojna w walce Norbert Dąbrowski pok. Roberta Talarkai z pewnością Szpila poprwił psychikę i technikę.
A i co ważne Najman ponownie kończył karierę a 20 minut później zapowiadał rewanż. CO za pajac!!!
Poziom gali dorównał poziomowi organizatora Najmana
Facet po raz kolejny uciekł z ringu a w wypowiedzi po gali raz mówił, że zerwał coś w prawym barku a raz, że w lewym.
Wach nie mógł walczyć bo jego przeciwnik był na dopingu ale chyba Marusz mu wybaczy

Izu wygrał bo przeciwnik się poddał i nie mógł zdecydować się czy boli go noga czy głowa.
Najlepiej podsumował to Boniek wytykając, ze gala trwała 7 godzin a większość walk albo się nie odbyła albo zakończyła bo przeciwnik speniał.
Podobno miało być 15 000 kibiców a było około 6-7 tysia chyba że dziennikarz się mylił.
Ale żeby nie było, że wszystko źle to z pewnością mega wojna w walce Norbert Dąbrowski pok. Roberta Talarkai z pewnością Szpila poprwił psychikę i technikę.
A i co ważne Najman ponownie kończył karierę a 20 minut później zapowiadał rewanż. CO za pajac!!!

Po ponad dwóch latach przerwy do ringu wrócił Tyson Fury (26-0, 19 KO). Na gali w Manchesterze Anglik przez techniczny nokaut pokonał Sefera Seferiego (23-2, 21 KO).
Fury do ringu wszedł po raz pierwszy od listopada 2015 roku. W pierwszych rundach zamiast walczyć wolał tańczyć, uśmiechać się i stroić sobie żarty. Z czasem zaczął nieco bardziej angażować się w pojedynek. Na tyle, że jego rywal do piątej rundy już nie wyszedł.
Fury do ringu wszedł po raz pierwszy od listopada 2015 roku. W pierwszych rundach zamiast walczyć wolał tańczyć, uśmiechać się i stroić sobie żarty. Z czasem zaczął nieco bardziej angażować się w pojedynek. Na tyle, że jego rywal do piątej rundy już nie wyszedł.

Oleksandr Usyk (14-0, 11 KO) i Murat Gasijew (26-0, 19 KO) Usyk na pkt 2,5
Unibet i walka potrwa na całym dystansie 1,5 forBET
Dwa bet walka przeniesiona do Moskwy i kursy oszalały....Murat z doga zrobił sie lekkim faworytem ale napewno na takie wahania kursów wpływ mila kontuzja Ukraińca i to mnie troszkę martwi...myślę ze Usyk nie zaryzykuje i będzie walczył uważnie spokojnie tak jak z naszym Główka. Usyk musi chodzić na nogach byc lotny bo Gasijew to morderca z potworna silą w obu rekach. Usyk ma dobra prawa ręka i zmiany dystansu potrafi zróżnicować siłę ciosu.Ma przede wszystkim refleks wielki instynkt . Z kolei Gasijew jest zimny, chłodny jak morderca snajper:P świetna walka z Dorticosem i ostatnia runda.... potrafi iść za ciosem gdy poczuje krew trafiający w momentach w których rywal się nie spodziewa. Dynamit w obu rękach i ta cierpliwość na zasadzie ze mogę odpuścić parę rund podpuścić rywala który poczuje sie pewnie i...przyjdź do mnie, a ja sprawie ci brutalne KO . Swietne ciosy na korpus to moze byc klucz....Eksperci podzieleni ale wiekszosc typuje Ukraińca ale wszyscy twierdza ze to moze byc powinna walka , która zostanie w pamięci kibiców na lata. Usyk jest dla mnie lepszym pięściarzem bardziej technicznym potrafi więcej a Murat to troszkę jeden wymiar ale ta siła ma znaczenie jeśli zaprosi ukraica w półdystans zmusi do bojki to jak trafi na korpus w początkowej fazie walki będzie miał szanse na skończenie tego w końcówce 10-12 rundy bądź po prostu przez KO TKO .Nic tylko oglądać i podziwiać.


Dwa bet walka przeniesiona do Moskwy i kursy oszalały....Murat z doga zrobił sie lekkim faworytem ale napewno na takie wahania kursów wpływ mila kontuzja Ukraińca i to mnie troszkę martwi...myślę ze Usyk nie zaryzykuje i będzie walczył uważnie spokojnie tak jak z naszym Główka. Usyk musi chodzić na nogach byc lotny bo Gasijew to morderca z potworna silą w obu rekach. Usyk ma dobra prawa ręka i zmiany dystansu potrafi zróżnicować siłę ciosu.Ma przede wszystkim refleks wielki instynkt . Z kolei Gasijew jest zimny, chłodny jak morderca snajper:P świetna walka z Dorticosem i ostatnia runda.... potrafi iść za ciosem gdy poczuje krew trafiający w momentach w których rywal się nie spodziewa. Dynamit w obu rękach i ta cierpliwość na zasadzie ze mogę odpuścić parę rund podpuścić rywala który poczuje sie pewnie i...przyjdź do mnie, a ja sprawie ci brutalne KO . Swietne ciosy na korpus to moze byc klucz....Eksperci podzieleni ale wiekszosc typuje Ukraińca ale wszyscy twierdza ze to moze byc powinna walka , która zostanie w pamięci kibiców na lata. Usyk jest dla mnie lepszym pięściarzem bardziej technicznym potrafi więcej a Murat to troszkę jeden wymiar ale ta siła ma znaczenie jeśli zaprosi ukraica w półdystans zmusi do bojki to jak trafi na korpus w początkowej fazie walki będzie miał szanse na skończenie tego w końcówce 10-12 rundy bądź po prostu przez KO TKO .Nic tylko oglądać i podziwiać.

Cała Polska za Adamem Kownackim 
Już niebawem zacznie się walka Kownackiego z Martinem, jest to na 99% eliminator do walki o Pas z Wilderem.

Już niebawem zacznie się walka Kownackiego z Martinem, jest to na 99% eliminator do walki o Pas z Wilderem.

Jak Szpilka tego nie wygra, a taki scenariusz zakładam, to będziemy mogli podziwiać go w KSW, bo w boksie definitywnie zamknie sobie drogę do wielkich walk 


Myślę że już dawno sobie zamknął drogę do wielkich walk. W boksie trzeba iść krok po kroku na szczyt a nie szukać od razu głośnych walk co zazwyczaj źle się kończy. Wach ma lepsze warunki od Szpilki i jeżeli będzie w formie to myślę że wygra tę walkę.

Znokautuje go... Co by nie mówić, to jest duży, a Szpila ma już naruszoną kilka razy szczękę. Z resztą z Polaków w tej wadze liczą się tylko Kownacki i Izu.

Ostatnia walka Tomasza "Górala" Adamka w bogatej i walecznej karierze... niestety ostatnia 
Adamek - Miller

Adamek - Miller

Wielki bokser choć zdaniem wielu osób niestety odszedł zdecydowanie za późno. Z drugiej stronie zawsze to był ambitny facet także wielkie dzięki dla niego za te wszystkie walki.

Tomek juz 41 lat bodajze na karku takze mozna było się spodziewać że powoli będzie kończył,szkoda ze nie miał trochę lepszych parametrów na wagę ciezką.Pamiętam walkę z Kliczko jak człowiekowi krwawiło serce jak to oglądał.
W każdym razie szacunek się nalezy i to duzy.
W każdym razie szacunek się nalezy i to duzy.

Pamiętam również jakie były emocje i nadzieje orzed samą walką Adamka z Kliczko.Niestety jak mówisz parametrów idealnych nie miał ale nadrabiał wszystko serduchem.
Permissions in this forum:
Możesz odpowiadać w tematach
» Turnieje WTA
» Spinbetter bonus powitalny 100%
» IviBet bonus 650 pln
» Mostbet - zakład bez ryzyka
» Rabona
» 22BET
» Kto nowym selekcjonerem?
» Konkursy Facebook/Twitter
» Sportaza bonus 500 pln
» Najlepsze kupony
» Betinia bonus 500 pln
» Mistrzostwa Europy
» Euro 2020
» Forum przyjazne użytkownikowi
» Revolut
» BETTERS
» konkurs weekendowy
» Ekstraklasa
» Trustly
» Witamy na forum
» UFC - temat zbiorczy
» Jaki bukmacher na początek?
» Ecopayz alternatywa dla Skrill
» Transmisje Live
» Ago – Winstrike
» Liga Mistrzów
» FEZbet 500 pln
» 1win bonus 200%
» Mostbet
» 20bet bonus 100% do 400 pln
» Ligue 2
» Astekbet bonus 100 euro
» Superbet
» Premier League